Kiedy kalorie stają się naszym wrogiem

Dzisiejszy post chciałabym poświęcić tematyce, która dręczy wiele z nas.

KALORIE

Słowo koszmar. Większość z nas albo je liczy i traci na tym cenny czas (może dlatego nie czują głodu, bo muszą liczyć kalorie), część je liczyła w przeszłości, ale zrezygnowała, inna część nigdy po to narzędzie nie sięgnęła.
Trwają spekulacje nad tym czy w ogóle warto się tym przejmować. Istnieją zwolennicy sięgania po indeks glikemiczny, inni po prostu sięgają po diety w oparciu o jakość produktu a nie jego kalorie. Ale nadal żyją też tacy, co zdają sobie sprawę z tego, że nigdy przed kaloriami nie uciekniemy.

Dlatego powstał ten post. Na samym wstępie tylko chciałabym zapewnić, że poniżej nie zamieszczam reklamy, ani lokowania produktu, ani nie pobieram żadnych opłat za to, co napiszę. Inaczej mówiąc zamierzam Wam polecić coś, co sama używam i przynosi efekty.


Poleciła mi go moja p. kierownik (pozdrawiamy Panią Wiolettę), która jest niemal legendą fitness w mojej pracy. Także jeśli ona coś poleca- znaczy, że trzeba się tym zainteresować. A jeśli trzeba na to wydać kasę- tym bardziej, bo darmowe to każdy sobie może polecać, ale płatne to już wyższy level. To oznacza, że sprzedaje PRODUKT.

Dobrze, ale zacznijmy od początku.

Logując się musimy ustawić swój wiek, wzrost i wagę oraz wskazać ile chcemy schudnąć. Jest to pierwszy krok do obliczenia BMI i możliwości naszego organizmu do tak dużych zmian.
Tutaj widzicie podstawowy panel kalkulatora. Mam pasek wagi początkowej i końcowej. Do szczegółów kalkulatora przejdę zaraz. Jedna kwestia, dość ważna.
Opłaty.
Przeczytajcie mój post i zastanówcie się dwa razy- czy potrzebujecie tego i czy na pewno. Również zobaczcie jaki czas do realizacji daje Wam strona. (zjeżdżając na sam dół i potem w górę strony z cennikiem pojawi się dla Was kod 10% zniżki) Ja skorzystałam ze zniżki i zakupiłam na 3 miesiące dostęp za 45 zł. Na ten moment nie żałuję wydania pieniędzy. Dlaczego? Czytajcie dalej!

Kalkulator ma bardzo fajną opcję czyli dziennik kalorii. Widać na nim dzień po dniu ile jemy, ćwiczymy, jak się zmieniamy oraz jaki mamy ogólny bilans. Jak to wygląda od środka?


Na start macie wskazaną dzienną dawkę kalorii jaką możecie spożyć, wzrasta ona wraz z ilością ćwiczeń. Wybieracie zatem produkty, które jecie, z dokładną gramaturą. Plusem jest to, że dziewczyny na tej stronie dość mocno uzupełniły produkty, co za tym idzie nie musicie zastanawiać się czy ser jaki jecie to ten na stronie czy inny- ponieważ produkty Mlekovity, z Biedronki czy Lidla są już wpisane. Jak czegoś nie ma- możecie same dodać w oparciu o tabelę na opakowaniu.
Za każdym wpisanym produktem idzie obliczanie ilości białka, węglowodanów i tłuszczy w spożyciu dziennym. Widzicie czy nie przeginacie, a może czegoś za mało. Pamiętajcie w odchudzaniu najważniejsza jest równowaga tego co jecie. Nie możecie odciąć sobie cukrów, albo tłuszczy, bo coś w końcu padnie- albo organizm albo jego część. (Albo jojo)

Treningi- tutaj dodając macie szeroki wybór aktywności od aerobiku, spacerów, steperów, siłowni kończąc na grze w piłkę. Co jest dla mnie oczywistym przeoczeniem i zbagatelizowaniem, nie ma tam innej aktywności, którą przecież zażywamy regularnie, prawda dziewczyny? ;)))) Ja ją zaliczam jako aerobik :D

Pamiętajcie, że skoro ćwiczymy to więcej jemy, zatem planując wieczorem siłownię zjedzcie porządnie obiad.

Ranking ogólny dzienny. To taka motywacja dodatkowa, nic z ego nie masz poza tym, że robisz dobrze własnemu organizmowi. Dostajesz punkty za dostosowywanie się do wskazówek, idzie to w ranking główny.

Strona ta nie tylko pozwala nam na pilnowanie limitu kalorii oraz zawartości białka czy węglowodanów w produktach. Obliczą BMI, szybkość spalania dla wielu, w którym jesteście. Z osobna możecie również sprawdzić ile kalorii ma jaki produkt, jakie ma wartości odżywcze i jak go spalić w jakim czasie.
Również ćwiczenia są opisane w ten sam sposób, co daje nam łatwy i ciekawy dostęp do informacji.

Kalkulator Kalorii to także usługa- zapłacicie więcej to wasza własna pani dr ułoży Wam codzienną dietę wraz z przepisami i listą zakupów. Wskazujecie czy dieta ma być tania czy droższa i taki produkt dostajecie. Macie także codzienny dostęp do konsultacji lekarskich. Jednak tych opcji nie sprawdzę- są stanowczo za drogie jak na moją pocztową kieszeń.

Wiele osób pewno uważa mnie za "odważną", że tak otwarcie propaguję walkę o siebie oraz jestem w stanie pokazać wszem i wobec ile ważę albo moje zestawienie zdjęć z września i teraz. Moje drogie, to, że pokazujemy jak walczymy nie jest odwagą z przymrużeniem oka i poklepaniem po plecach. To wskazuje, że my podjęłyśmy jakąś walkę, wybrałyśmy cel i widać te efekty bez lupy. I należy nam się jedynie podziw i motywowanie do dalszej walki o same siebie. Jeśli ludzie z Waszego otoczenia jedynie złośliwie i ironicznie komentują Wasze codzienne "pamiętniki z diety" albo krytykują - zmieńcie otoczenie albo je ignorujcie.

Byłam na wielu dietach, ćwiczyłam na różne sposoby, miałam efekty i wiem jak to jest kiedy ludziom szczęka opada na Twój widok. Opłaca się. Dlatego kochane jeśli jeszcze Was nie zmobilizowałam to mam nadzieję, że ten Kalkulator Wam pomoże. W razie pytań jestem do dyspozycji.
Jeśli podobał Wam się ten post to też piszcie, w końcu nie robię tego dla siebie :)

2 komentarze:

  1. Portal kalkulatorkalorii.net jest bardzo ciekawy i przyatny. Szczerze polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Portal kalkulatorkalorii.net jest bardzo ciekawy i przyatny. Szczerze polecam :)

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.