Nigdy nie mów NIE sobie

Cześć Kobitki :)

Ten post nie będzie posiadał dosłownie formy recenzji, gdyż aktualnie mam za dużo produktów i zbieram siły na to, aby je wam opisać. Zakupy na www.pataal.pl robią swoje :)
Bardziej chciałabym się odnieść do wielu rzeczy, które macie mi odwagę pisać prywatnie, ale nie zapytacie na blogu. Co prawda forma druga generuje ruch, a to= odpowiedzi od innych stron, czyli ewentualne promocje dla Was :)

Inaczej mówiąc jeśli chcecie ode mnie zniżki, bonusy, rabaty albo prezenty to bez ruchu na stronie nic nie osiągnę. Będę sobie ja żałosną blogerką bez czytelników :)

Ale nie o tym!



W dzisiejszych czasach mamy naprawdę dużo na głowie. Nie zawsze mamy czas i chęć na zadbanie o siebie. Ja zaś mówię to jak mantrę: musimy mieć ten czas dla siebie. Nie trzeba być perfekcyjną mamą, żoną, czy babcią. A właściwie nie musimy kosztem samych siebie. W pewnym momencie dzieci dorosną, zostawią nas same, z mężem rozpuszczonym jak dziadoski bicz i co wtedy? Spojrzycie w lustro, zobaczycie wory, szarą twarz, zmarszczki i siwe włosy. Wtedy będziecie mówić- a mogłam użyć tego, mogłam iść na ten masaż, mogłam to i tamto. Najlepsze jest to, że generalnie macie tą świadomość już teraz, ale w jakiś nieodgadniony dla mnie sposób szukacie wymówek żeby abstrakcyjnie chcieć dążyć do tej wizji. Samospełniająca się przepowiednia.

Ja też bywam zmęczona. Nie mam dzieci. Mam jedynie pracę i dom. W porównaniu z większością z Was jestem w bardzo komfortowej sytuacji i mi łatwo doradzać, kiedy nie wiem co to wstawać o 6 żeby wyprawić dzieci i męża, praca, zakupy, odebrać dzieci, znowu dom, sprzątanie, wyprawka śniadaniowa etc. Kółko się zamyka. Ok, nie wiem. W swoim czasie się dowiem.

Ale mam mamę. I moja mama nigdy nie była osobą nie dbającą o siebie. Pracowała, zajmowała się mną i siostrą, a uwierzcie mi była mega lachą. Zawsze miała włosy ufryzowane, zawsze staranny makijaż, obcasy i garsonki. Znacie stary model nauczyciela i właśnie tak wyglądała moja mama. Nigdy nie była niechlujna albo nieelegancka. Kosmetyki używała dobre i dlatego teraz wygląda nie na swój wiek. Generalnie miała tyle na to czasu co i wy.

Idźcie za jej dobrym przykładem i nie odkładajcie dbania o siebie na potem. Ćwiczcie w domu, szukajcie form odpowiadającym waszemu trybowi życia. Nie macie naprawdę czasu na nakładanie stu porcji makijażu? Świetnie, kupcie puder i podkład 3w 1 z korektorem, dobry tusz i dobry eyeliner, albo cień, który na codzień doda wam blasku.
Nie macie czasu ćwiczyć? No to potańczcie. Ja ćwiczę 20 minut dziennie, albo więcej, ale nie mówię że nie mam czasu. Czas się znajdzie.
Nie ma czasu i chęci na dietę, bo łatwiej zrobić coś tuczącego? W tych czasach już ta wymówka nie działa.
Nie ma kasy na drogie produkty, które Ci pomogą.
I od tego jestem JA.

Naprawdę piszcie do mnie jeśli szukacie przecen, promocji plus produktów konkretnych do waszego typu życia, cery etc. Właśnie po to założyłam ten blog. Liczę, że będziecie o mnie pamiętać.

Taki na dzisiaj krótki filozoficzny pościk. Kładę się spać powoli i życzę Wam spokojnej nocy.

Pamiętajcie, że konkurs nadal trwa i baza AA może być Wasza :) Starczy udział w konkursie.

Buziaki
Iza

0 komentarze:

Prześlij komentarz

Obsługiwane przez usługę Blogger.